Alicja Majewska
dr hab. Alicja Majewska, prof. UMK
Dyplom artystyczny z rzeźby w pracowni prof. Adolfa Ryszki uzyskała w1986 roku.
Studia i kariera zawodowa związana z Uniwersytetem Mikołaja Kopernika
w Toruniu. Od roku 2005 profesor nadzwyczajny na macierzystej uczelni, a od 2012roku Prodziekan ds. Ogólnych Wydziału Sztuk Pięknych UMK w Toruniu.
Autorka 10 wystaw indywidualnych i około 100 wystaw zbiorowych w kraju i zagranicą.
Członek międzynarodowej federacji sztuki medalierskiej FIDEM oraz Stowarzyszenia Artystycznego „Otwarte”.
Jej zainteresowania to głównie mała forma rzeźbiarska i obiekt rzeźbiarski.
W swojej twórczości nawiązuje do pozornie nieważnych ludzkich spraw, pisze : „ (…) Moim materiałem roboczym jest codzienność w najróżniejszych czasowych odsłonach. Ciągle wracam do zwykłych zdarzeń, do poślednich rzeczy wypełniających naszą niegdysiejszą rzeczywistość. Przeszłość zapisana w niszczejących przedmiotach, rzeczach i w otoczeniu jest świadectwem obecności. To dla mnie powód do ocalenia, do przywrócenia zapomnianych historii lub raczej emocji z nimi związanych(…).
Prace w licznych kolekcjach prywatnych i muzealnych w kraju i zagranicą, między innymi
w Muzeum Centrodantesca /Rawenna, Włochy/ , Medialia Gallery /New York, USA/, Śląskiej Galerii Rzeźby /Katowice/, Muzeum Medalierstwa we Wrocławiu oraz w Muzeach Okręgowych w Toruniu i Bydgoszczy oraz w kolekcjach prywatnych w kraju i zagranicą.
Rafał - Boetner Łubowski, z katalogu „Alicja Majewska …z szarości” :
„(…) Tym, co obecne jest we wszystkich dziełach toruńskiej rzeźbiarki, to pierwiastek refleksyjny, potencjał symboliczny wypowiedzi artystycznej, kreowany jednak na szczególnych zasadach. Jego uaktywnianie polega na realizowaniu adekwatnych, autorskich zamierzeń koncepcyjnych oraz na opieraniu się na pewnych jakościach i rozwiązaniach „czysto” rzeźbiarskich, zdolnych prowokować sugestywne sytuacje metaforyczne. Atutem takiego stanu rzeczy jest dyskretne sugerowanie przesłań symbolicznych, bez nachalnego prowokowania jakiegokolwiek „przymusu interpretacji”, jakim „terroryzowany” mógłby być potencjalny odbiorca. Wszystko to poparte jest jeszcze dodatkowo adekwatnie wykorzystaną aurą kameralności przekazu, która w ostatnich latach staje się coraz bardziej popularna we współczesnych działaniach artystycznych,(…).”